Coraz chętniej mieszkańcy większych miast sięgają po maski antysmogowe. Trudno się dziwić, skoro coraz głośniej mówi się o szkodliwym działaniu zanieczyszczeń, jakie znajdują się w powietrzu i w raz z nim trafiają do ludzkiego układu oddechowego. Póki co smogu na miejskich ulicach nie da się uniknąć. Można natomiast go unieszkodliwić. Do tego wystarczy maska na smog, która w sezonie grzewczym warto mieć przy sobie.
Na rynku dostępne są maski na smog w wielu wzorach i kolorach, z różnymi filtrami zestawionymi w różnych konfiguracjach. To, która z nich będzie najlepszą ochroną przed szkodliwym działaniem zanieczyszczonego powietrza, zależy od substancji w nim zawieszonych. Może okazać się, że skuteczne maski na smog, które sprawdzają się w jednym mieście, w drugim nie zdają egzaminu. Może tak się zdarzyć w przypadku, gdy do pyłów dołączą gazy i nieprzyjemny zapach.
Jednym z rodzajów filtrów, w jakie wyposaża się maski na smog, jest HEPA. To skuteczna bariera m.in. dla pyłów. Można też spotkać filtry z węgla aktywnego, które dodatkowo wyłapują z powietrza szkodliwe gazy i nieprzyjemne zapachy. Najlepszą propozycją jest maska na smog, w której połączone są oba rozwiązania. Przy regularnej wymianie filtrów można mieć pewność, że do układu oddechowego trafi powietrze bez szkodliwych pyłów, gazów, wirusów, bakterii i brzydkiego zapachu.
Kupując maskę koniecznie trzeba ją przymierzyć i dobrać jej odpowiedni rozmiar. Powinna ona szczelnie przylegać do twarzy.